YoonioR's Quake Page






Stories


Main Page | News | Mirrors | QuakeToys | Console | Servers
Players | Links | Help! | FAQ | Screenshots | Stories | Credits


Jak nowicjusze przysiege zlozyli.
KraQs




  Zlote nuty spadaly na rynek Krolewskiego Stolecznego Miasta Krakowa. Kilka 
postaci napawajac sie niepowtarzalna atmosfera kierowalo sie w strone 
siedziby krakowskiego Kwak-centrum. Dotarwszy tam szybko przebierali sie w 
przepisowe dwukolorowe uniformy i siadali pod sciana naprzeciw wiszacego na 
honorowym miejscu portretu laskawie nam panujacego Najjasniejszego Pana. 
Rowno z dzwiekami hejnalu mariackiego do sali weszli mistrzowie - gracze, 
ktorzy zdazyli wyrobic juz sobie w miescie renome. Miedzy innymi mozna bylo 
dostrzec w tej grupie Cinka, Yooniora, KraQsa... Na ich widok zgromadzeni 
powstali z szacunkiem. Na podana przez Yooniora komende "Do hymnu!" wszyscy 
odspiewali pelnymi glosami "Boze wspieraj, Boze ochron nam Cesarza i nasz 
kraj", a nastepnie sklonili swoje glowy przed portretem sedziwego Monarchy. 
Dzisiejsze spotkanie bylo szczegolnie uroczyste: do grona wojennikow Kwaka 
mialo dolaczyc kilkunastu nowych adeptow. Po krotkiej przemowie KraQsa, 
uswiadamiajacej i przypominajacej wszystkim zaszczyt bycia wojennikiem, 
mlodzi absolwenci C. i K. Szkoly Sztuk Kwakowej Walki staneli na srodku 
i z reka na sercu powtarzali za mistrzem ceremonii straszliwa rote przysiegi:

        - Przysiegam wam, Bracia w Kwaku,
         Walczyc meznie kazda bronia, 
         jaka przyjdzie mi to robic!
         A gdyby bylo inaczej, 
         niech topor mi sie zlamie,
         i wszyscy w Krakowie mowia, 
         zem jest ostatni zasraniec!

        - Przysiegam, ze campowaniem brzydzic sie bede,
         a camperow wszystkich bic, gnebic i niszczyc!
         A gdyby bylo inaczej,
         to niech mi strzelba sie zatka
         i wszyscy w Krakowie mnie maja
         za najgorszego gagatka!

        - Przysiegam, ze za to, co w Kwaku mnie spotka,
         nikomu poza polem walki nie zrobie kolo dupy,
         lecz uczciwego rewanzu szukac bede!
         A gdyby bylo inaczej,
         niech mi dwururka nie strzela
         i wszyscy niech sie smieja,
         zem dupek jest jak cholera!

        - Przysiegam, ze swych przeciwnikow szanowac bede
         do ich lub swojej smierci,
         i nigdy nie zelze obelzywym slowem!
         A gdyby bylo inaczej,
         niech mi gwozdziowka nie hula
         i inni gracze mnie maja
         za ostatniego ciula!

        - Przysiegam umiejetnosci swoje podnosic,
         by chlube przynosic sobie, Klanowi i Kwakowi polskiemu!
         A gdyby bylo inaczej,
         niech mi sie giwera nie kreci
         i wszyscy mnie wyrzuca
         na zawsze ze swej pamieci!

        - Przysiegam z zakazanych dodatkow,
         botow, cheatow i innych swinstw nie korzystac,
         lecz zawsze walczyc przepisowo!
         A gddyby bylo inaczej,
         niech granat na mnie upadnie
         i tak mnie ofanzoli,
         zebym wygladal nieladnie!

        - Przysiegam niesc nowym graczom pomoc,
         aby liczba wojennikow polskich
         z kazdym dniem sie powiekszala!
         A gdyby bylo inaczej,
         to niech mi rakieta przygrzeje
         i kazdy, kto mnie zobaczy,
         niech sie ze smiechu poleje!

        - Przysiegam wam w koncu,
         ze Kwaka przenigdy dla innych gier nie zdradze,
         zas wraz z nowymi jego wersjami
         bede z nim coraz mocniej zwiazany!
         A gdyby bylo inaczej,
         niech mnie popiesci spawara
         i wszyscy w Krakowie wiedza,
         ze jestem ostatnia ofiara!

        - Tak nam dopomoz Kwak!

  Po przysiedze starzy i nowi gracze przez dluzszy czas cwiczyli walke na 
wszelkie dostepne narzedzia mordu. Z przyjemnoscia nalezy stwierdzic, ze 
mlodzi kwakowcy wzieli sobie do serca slowa przysiegi i wiernie sie nimi 
kierowali. Wreszcie na zakonczenie wszyscy odspiewali tradycyjna piesn 
patriotyczna "Nie przenoscie nam stolycy do Kwakowa" i rozeszli sie.




Text © Copyright 1997 KraQs
Page layout & design © Copyright 1996-1997 Piotr Marek, Jr.