YoonioR's Quake Page: News






News


Main Page | News | Mirrors | QuakeToys | Console | Servers
Players | Links | Help! | FAQ | Screenshots | Stories | Credits

Redaguje głównie (zbiera newsy i pisze) Przemysław Matyja aka MATYS
poprzednie news'y, 25.10.1996-10.3.1997


4.6.1997
To tylko mała zaliczka newsów. Więcej za jakiś czas. Matys ma wolne a ja nie mam czasu. :-(
Na pl.rec.gry.komputerowe RooS pisał:
Bylo nas czterech: ja, Zooltar, Yogin i Vathar. Nagralismy duzo demek.
Dokladnie DZIESIEC sztuk. Dzisiaj zrobie HTMLa i posle demka Yooniorowi.
Jezeli on zyje, jutro powinny byc do sciagniecia (moze nawet dzisiaj?).

[...]

Demka sa na mojej stronie. Zapraszam do ogladania.
Demka, o których pisze Kamil są dostępne z QuakeToys - Demos. Pliki: Relacja ze spotkania towarzyskiego tutaj



8.5.1997
[Nowych newsów nie miał kto pisać bo Matys startował w jakimś idiotycznym konkursie na demo :-), tak się kończy lojalność jeżeli w grę wchodzą łakome kąski w postaci nagród... YoonioR]

Jak pewnie zauważyliście, powstały dwa nowe klany: Oto członkowie:
Więcej informacji otrzymacie na stronach redagowanych przez klany. Jedno jest pewne, gracze zrzeszeni w obu klanach to elita polskiego Quake'a.

Ruszyły Mistrzostwa Polski w QW. Jest już po losowaniach i pierwszych meczach. Powstało w sumie 6 grup. W tym 2 LPB i 4 modemowe. Wszelkie aktualności są na stronie Mistrzostw i nie będziemy ich tu powielali.

Pojawiła się nowa wersja 'Film at 11" (to jest dalej beta!) . Do najważniejszych innowacji zaliczyć należy 3D MODE. Jest to jednak tylko jedna z wielu nowych funkcji. Jeżeli mowa już o edytorach dem, to lada chwila pojawi się "KeyGrip" z zapowiedzi wynika że może byc dużo lepszy od "Film at 11".

Przed kilkoma dniami wypuszczony został "KILLER QUAKE PACK". Zawierający m.in. wiele nowych broni i ZeusBot'a. Szczegółowe inforamcje znajdzecie w killer.txt.



25.4.1997
Bluesnews o nas w Polsce!!!. tym razem Mistrzostwa Polski QuakeWorld staly sie nowoscia dnia na Blue's News:
	QuakeWorld in Poland
	The Polish QuakeWorld Championships is accepting submissions. 
	The tournament will be 	played one on one, best of three, with 
	separate High Ping and Low Ping categories. Details are here 
	(all in Polish).
sCary o nas w Polsce!!!. Przeczytane dzisiaj na stronie sCary's Sugar Shack na stronach firmy Hipnotic Interactive:
Polish QW Tourney

    If you are Polish, (yea you Jerry) and happen to live near Poland there
    is a QW Tourney with your name on it. They have been open for 2
    days and already have 20 entrants.

Milo widziec cos takiego, szczegolnie u sCary'ego.



22.4.1997
Ruszyla oficjalna strona Mistrzostw Polski QuakeWorld http://it.pl/sherlock/quake/. Zajmuje sie nia Sherlock (sherlock@it.pl), ktory zrobil kawal dobrej roboty. W chwili obecnej dopieszczany jest regulamin rozgrywek, decyduje sie tez sposob rozegrania meczy. Wiekszosc zasad nie ulegnie juz zmianie.

Nie sugerujcie sie juz dokonanym podzialem na grupy - to byl tylko "test", zglaszac sie oczywiscie mozna, nawet nalezy, do konca kwietnia. Po tym terminie oglosimy ostateczny podzial i zaczna sie mecze. Zapraszam wszystkich do wziecia udzialu! To nie boli!



20.4.1997
DISSOLUTION OF ETERNITY




Jak daleko ma Rogue do ID? Dziesięć metrów. Dosłownie. Biura obu firm mieszczą się po przeciwnych stronach korytarza tego samego budynku. Nie jest do końca jasne czy tak bliska współpraca była owocem licencji na produkcję Strife, udzielonej Rogue przez ID, czy tež idea "RPG Doom" pojawiła się podczas którejś z imprez towarzyskich. Teraz nie ma to już znaczenia. Trzy tygodnie po pierwszym pack'u w sklepach pojawił się ostatni z oficjalnych (autoryzowanych przez ID) dodatków. "Rozpad Eternitu" (hmmm....) miał przed sobą bardzo trudne zadanie. Strife była co najwyžej dobrą grą, a Hipnotic zgromadził wokół siebie takie talenty, že powtórzenie ich sukcesu wydawało się być poza zasięgiem Rogue Entertainment. Jak się miało wkrótce okazać, obie firmy wybrano nieprzypadkowo. O ile pierwszy "Mission Pack" oszałamiał pokazem możliwości technicznych engine gry i był popisem zdolności koderskich ludzi z Hipnotic, drugi ponad perfekcję wykonania stawia mroczną i gęstą jak londyńska mgła atmosferę. Epizod, którego fabuła osadzona jest na wątkach Egipskich, mógłby śmiało kandydować do miana konwersji - część akcji rozgrywa się w piramidzie, do której wejścia strzeże posąg przypominajacy sfinksa, a której czeluście zamieszkują postaci "z epoki" - mumie, egipscy wojownicy itp. Zdecydowanie najlepszy epizod obu pack'ów. Wędrówki po tonących w półmroku lochach twierdzy Overlorda mogą przyprawić o zawał nawet największych twardzieli. Pułapki na które można sie natknąć po drodze są pierwszej jakości, choć nie aż tak dopieszczone jak w "biczu". Szef kuchni szczególnie poleca ruchome, tnące na plasterki, metrowej średnicy piły tarczowe oraz miarowo kołyszące się, zawieszone na suficie ogromne topory. Jest z czego wybierać. Jak zwykle, najbardziej przeraża to, co nieznane. Każdy nowy potwór to atak gęsiej skórki, podczas gdy nawet najwięksi bossowie starego Quake wywołują jedynie uśmiech pobłażania na ogorzałej twarzy weterana. Grono przeciwników powiększyło się znacząco. Zaczynając od lekko przerobionych postaci z Quake, jak Ogry rzucające granatami rozpryskowymi, napakowane sterydami Spawny, zamienieni w posągi rycerze, wyłaniające się z ogromnych wanien Chtony po diecie Slim-Fast, kończąc na zupełnie nowych, jak niewidzialni Phantom Swordsmen, Wraths, czy Guardians. Oprócz nich spotkamy wspomnianych dwóch BOSSów oraz kilka innych, nowych postaci (np. elektryczne węgorze czy zombie przerobione na mumie). Broń przeszła mały face-lifting. Oprócz zwykłych gwoździ mamy teraz do dyspozycji prawie dwukrotnie mocniejsze Lava Nails. Pojawiły się granaty rozpryskowe i poczwórne rakiety. Ulepszono też "spawarę" czyniąc ją jeszcze bardziej śmiercionośną, choć nie aż tak jak Mjolnir z pierwszego pack'a. Są też nowe "powerups" - antygrawitacyjny pas po założeniu którego żadna szafa nie będzie za wysoka, ochronna tarcza, oraz osobny artefakt dostępny wyłącznie w deathmatch'u. Produkt Rogue ma jeszcze jedną przewagę nad konkurentem - absolutnie wszystkie levele są od początku przystosowane do trybu CTF. Co to znaczy wiedzą wszyscy ci, którzy próbowali kiedyś ustawić waypoints i base coordinates na zwykłych mapach. Osobiście nie przepadam za CTF, ale trzeba docenić wysiłek włożony w tę pracę. Przyznam, że nie spodziewałem się, by drugi pack mógł być jeszcze lepszy od pierwszego. Jednak po skończeniu obu, muszę ten stan rzeczy potwierdzić. Lepsza muzyka na kompakcie, bardziej wciągająca atmosfera, więcej nowych broni i potworów... Z drugiej strony gorszy level deathmatch, prostsza architektura... Rożnica dwóch oczek jest tak minimalna, że prawie nieistotna. Gdybyście jednak mieli kupić tylko jedną z tych gier, niech będzie nią produkt Rogue.
RooS



16.4.1997
W międzyczasie powstał nowy serwer w Warszawie. Zajmuje się nim Gandalf.

Adres IP 148.81.212.248
Nazwa komputera www.cyberia.com.pl
Nazwa serwera Crazy Moose


Coraz bardziej rozrasta się niedawno otwarta sekcja Stories. Jest już 9 (dziewięć!) artykułów (przeważnie postingi).
Niedługo będziecie mogli czytać comiesięczne felietony Śniegowego! Cykl nie ma jeszcze nazwy, ale wiadomo już na pewno, że będzie on drukowany (sic!) wyłącznie na YQP.



15.4.1997
Nowa porcja news'ów. Choć powiem szczerze, że nie wiele się dzieje.

Po pierwsze administratorzy PIASTA ruszyli mapy poza standardowe. Sš to:
  1. Dm2map07
  2. Death32
  3. Deso
  4. Coffin
  5. Dm31 (Kysentry)
  6. Fragtwn 1
  7. Fragtwn 4
  8. Gaga
Można je ciagnšc z: http://www.t16.ds.pwr.wroc.pl/ ,ale sš również dostęne z QuakeToys w sekcji MAPS.
Innym wydażeniem jest propozycja zorganizowania Ogólnopolskich Mistrzostw QuakeWorld. Pomysł ten wyszedł od RooS'a i Zooltr'a i został ogloszony na grupie: pl.rec.gry.komputerowe. Zasady majš narazie charaker raczej szczštkowy, ale z uwagi na wysoki odzew ze strony Qumotrów jest bardzo prawdopodobne, że pomysł zostanie zrealizowany.
Jak narazie wiadomo że mistrzostwa zostanš rozegrane w dwóch kategoriach Ping < 200 oraz Ping > 200, czyli dla graczy z ping'em mniejszym i wiekszym niż 200.Co do map, to prawdopodobnie będš standardowe.
Wszystkich zainteresowanych prosimy o nadsyłanie zgłoszeń na adres RooS'a. To od wszego odzewu zależy czy Mistrzostwa będš, czy nie.

Ze Świata:
Z dowiadczenia wiem, że dużo QUAKE'owników gra również w DIABLO. Osoby te ucieszy pewnie wiadomoć, że wyszła wersa beta patch'a umożliwajšcego używanie niektórch czarów z wyżej wymienionej gry. Szczegółowe informacje zdobędziecie na stronie: http://www.alaska.net/~rvinson/

See you soon



7.4.1997
Czołem Qmotrzy Quake'ownicy
Dzisiaj mam dla was niespodziankę. Jest nią sporządzona przez samego RooS'a recenzja Mission Pack 1: SCOURGE OF ARMAGON.
Powiem wam szczerze ,że wszystko co Kamil napisał to prawda - Misson Pack 1 RZĄDZI!!!!!!!! Tak naprwadę to te wszystkie dodatki (spadające gałzy ,mosty zwodzone itp.) powinien posiadać sam QUAKE, ale panowie z ID najwyraźniej nie zdążyli ich dodoać. Mission Pack 1 napewno wart jest swoich pieniędzy. Jeżeli gracie w QUAKE tak obsesyjnie jak ja, to MUSICIE go mieć. RooS przysłał trochę zdjęc porobionych w czasie gry. Zerknijcie na nie (wszystkie są w 640x480!).





Cóż, tyle z mojej strony, oddaje głos RooS'owi:
Levelord, Paradox, Giggler. Święta trójca. Olimp twórców leveli. Mark Dochtermann, Jim Dose. Programiści, współtwórcy przebojowego "Duke Nukem 3D". Mackey McCandlish. Autor jednej z najpopularniejszych konwersji Dooma - "Doom Must Fall". Co ich łączy? Wszyscy mieszkają na przedmieściach Dallas, w Teksasie i pracują w założonej przez siebie firmie software'owej - Hipnotic Interactive. "Scourge of Armagon" jest pierwszym projektem tego dream teamu, pokazującym ogromny potencjał tworczy drzemiący w zakamarkach ich genialnych umysłów. "Bicz Armagona" tym różni się od komercyjnych dodatków takich jak "Shrak" czy "Q!Zone", że jest jednym z dwóch oficjalnie pobłogosławionych przez ID (drugi to "Dissolution of Eternity", 26 marca trafił do sklepów w USA). Zaprawdę powiadam Wam: nie został wybrany przypadkowo. ...po rozczłonkowaniu olbrzymiego cielska Shub-Niggurath, wyczerpany, przeczołgałeś się przez portal prowadzący do bazy. Kilka łyków świeżego, ziemskiego powietrza przywróciło ci zmysły i rozjaśniło umysł. Zaniepokojony brakiem jakichkolwiek oznak życia, podniosłeś się powoli i strzepnąłeś z rękawów resztki zakrzepłej krwi. Główny terminal systemu roztaczał dookoła zielonawą poświatę. To, czego dowiedziałeś się w ciągu następnych trzydziestu sekund, zjeżyło Ci włosy na karku. Do bazy przeniknęły siły jednego z generałów Quake - Armagona. Cały kompleks został zamknięty a armia przygotowuje się do jego zniszczenia i pogrzebania pod gruzami ostatniej bramy do obcego świata. Jeżeli znajdziesz ją sam i zdażysz wrócić na czas, może ocalisz swoją skórę... "Scourge" składa się z piętnastu poziomów zgrupowanych w trzy epizody. Już w trakcie pierwszego z nich nieświadomy gracz zostaje uderzony obuchem w głowę. Level "Lost Mines" przygniata perfekcją wykonania. Niespodzianki takie jak pędzący za plecami i wywołyjący drżenie ziemi potężny głaz (kłania się dr Jones), spadające fragmenty sklepień, zapadające się w otchłań wrzącej lawy korytarze czy szatkujący na cząstki podwodny wiatrak powodują gwałtowne przyśpieszenie rytmu serca. Już po kilkunastu minutach daje się zauważyć podobieństwo niektórych rozwiązań do pewnej kultowej gry. Aż cztery osoby z Hipnotic tworzyły dla Apogee "Księcia" i jak sie okazało, odcisnął on swoje piętno na ich najnowszym dziele. Mamy więc tak uwielbianą przez wielu "interakcję" ze środowiskiem - gdzieniegdzie można zburzyć fragment ściany, zapadają się sufity i podłogi, w poziomie "Pumping Station" gracz niszczy wielką pompę, a w katedrze na ścianie rytmicznie tyka trójwymiarowy zegar. Kule zostawiają po sobie ślady na scianach. Dzięki rozszerzeniu engine o tzw. "rotating brushes" możliwe stało się zbudowanie dwóch wielkich "pralek", które mielą na proszek głazy lub nieuważnych przechodniów, oraz lewitujących, wielkich kolczastych min przeciwokrętowych. Trzy nowe bronie są miłym urozmaiceniem, choć tak naprawdę tylko jedna warta jest uwagi. Strzelba laserowa, której pociski mogą odbijać się od ścian oraz wyrzutnik min nie stanowią rewolucji. Dopiero Mjolnir powoduje paniczną ucieczkę przeciwników - widząc postać niosącą ogromny młot Thora wiedzą, że nie zostało im wiele życia. Wystarczy uderzyć w ziemię aby w kierunku znajdujących się obok graczy wystrzeliła mordercza wiązka błyskawic. Jeżeli myśleliście, że spawara zużywa góry amunicji, poczekajcie aż zobaczycie Mjolnira w akcji. Szeregi wrogów zasiliły dwie odrażające kreatury: CENTROIDY - wyposażone w dwa nailguny skorpiony, których żądło zrobi z Was miazgę przy bliższym kontakcie oraz GREMLINY - karzełki potrafiące ukraść broń lub wskrzesić swoich poległych towarzyszy. W ostatnim poziomie czeka wielki BOSS, żywcem wyjęty z jednej ze znanych konwersji. Której? Tego nie zdradzę. Dotarcie do niego to przecież cel całej zabawy. "Scourge" jest trudniejszy od standardowego Quake. Dla najlepszych graczy polecam poziom HARD, choć trzeba być wtedy przygotowanym na ciężką walkę i liczenie sie z każdym gwoździem. Sytuacje, w których dysponując SNG i najgorszym z pancerzy trzeba oczyścić pomieszczenie z trzech Voreów, dwóch Scragów i Shamblera nie należą do rzadkości. "Quake Mission Pack no.1" ukazał się osiem miesięcy po premierze oryginalnej gry i stanowi preludium do Quake 2, która być może (odpukać) ujrzy światło dzienne w okolicach gwiazdki. Czy warto go kupić? Zdecydowanie tak. Każdy, komu choć troche podobał się "Duke" i uważał, że "Quake" jest niedopracowana jako gra single player, będzie zachwycony. Warto kupić tę grę choćby po to, aby od czasu do czasu popatrzeć na najlepszy stworzony do tej pory level - "Black Cathedral" Paradox'a. uważam, że posiadanie "Bicza" jest wręcz obowiązkiem każdego poważnego gracza. Oceniłem grę z perspektywy człowieka uzależnionego, gdyż to właśnie dla nich jest przeznaczona. INTERNET EXCLUSIVE Na koniec wspomnę o kilku sprawach, które wypadły z wersji drukowanej ze względu na ograniczoną ilość mijsca w piśmie. MUZYKA: Na kompakcie znajduje się osiem scieżek audio. W odróżnieniu od soundtracku Quake, który trudno było nazwać muzyką (no, chyba że ktoś kocha nowoczesne kawałki symfoniczne - tam jest jeszcze ciekawiej ;), podkład do "Bicza" to ciężkawe kawałki industrialno-metalowe. Dużo samplowanych gitar, rytmiczna perkusja, w sumie klimat nie pozostawia wiele do życzenia, ale porównując te dzwięki z robotą Reznora od razu czuć rękę profesjonalisty (Trenta). Poza ósmym utworem reszta jest nijaka i nie pozostaje dłużej w pamięci. WYMAGANIA: Podskoczyły. Architektura jest wspaniała, co niestety pociąga za sobą większą ilość pędzli, twarzy, efektów świetlnych i co za tym idzie wolniejsze działanie programu. Rozsądnym minimum wydaje się P100 do gry w najniższej rozdzielczości. Chociaż z drugiej strony mamy w redakcji mutanta, który skończył Quake w rozdzielczości 1024x768... Anyway - na P166 w "niskiej" było OK. KRAWĘDŹ ZAPOMNIENIA: "Edge of Oblivion" to jedyny level deathmatchowy zawarty w packu. Trochę to mało, ale poziom START oraz kilka innych (raczej niewiele) też nadaje się do deathmatcha. Jakość roboty Levelorda z nawiązką rekompensuje skąpy asortyment map DM. "Edge" rządzi. W moim prywatnym rankingu jest w pierwszej trójce najlepszych leveli, bez zaznaczania na której pozycji. Jak wszystkie genialne levele multiplayer jest dość skromny, bez fajerwerków graficznych. Odbija się to na szybkości działania - chodzi sporo szybciej niż reszta poziomów z gry. Dostępne są wszystkie bronie, artefakty, oraz zbroje. Cechą szczególną tego poziomu jest fakt, że rozgrywa sie na otwartym terenie, nie ma w nim wielu korytarzy. Owocuje to bardzo ciekawą strategią gry - nigdy nie wiadomo którą drogę wybierze przeciwnik, gdyż do każdego punktu można dojść kilkoma rożnymi ścieżkami. Dla mnie bomba. Raczej nie polecam gry 1na1, chyba że uwielbiacie pięciominutowe podchody przed każdym fragiem. Ideałem byłoby 4+ osób, dokładniej przetestuję to podczas majowej Gambleriady. OCENA: (Zgodna z kryteriami Gamblera) 91% RooS P.S. Mission Pack #2 jest już w drodze, więc spodziewajcie się następnych części opowieści wkrótce :)
No i co Wy na to ?!
Ja gram w SOA od trzech dni i nie mogę się oderwać. [nic dziwnego, że nie ma kto newsów pisać ;-), -=YoonioR=-] Niech dobije was fakt, że Kamil już męczy Mission Pack 2 - jest podobno jeszcze lepszy.YES!! To było po pierwsze teraz czas na . . . drugie?

Tak, no więc własnie ruszyła strona Ogólnopolskiego Klanu Quakowców. Jest redagowana przez KoKoSZ'a i KraQs'a. Nie będę pisał nic więcej sami zobaczcie - KONIECZNIE!!!! Oto link http://free.polbox.pl/o/oklanq/ Jest tylko jedno ale, nie używajcie NN tylko MSIE. Pod tym pierwszym nic nie widać. KoKoSZ zamierza wkrótce zobić wersję dla NN.
[tym razem to poważna sprawa. oglądałem te "strony". przy oglądaniu stron NN załaduje się czysta czarna strona tytułowa. te stronę NA PRAWDĘ możnaby oglądać na obu przeglądarkach. nie ma nic w niej aż tak specyficznego, żeby musiałyby być specjalnie napisane dla obu przeglądarek osobno. wystarczyłoby, żeby były napisana POPRAWNIE. -=YoonioR=-]

See you soon



2.4.1997
Konkurs 1.6 rozstrzygnięty! Zacytuję tu organizatora i wspólfundatora nagrody, roos@quake.org.pl.
Oswiadczam wszem i wobec, ze konkurs 1.6 wygral Kaczy, do niego tez wedruje nagroda - Privateer 2: The Darkening. Wykrecil czas 1:40, czyli sporo poza zasiegiem reszty uczestnikow finalu...


Witam ponownie po swiątecznej przerwie. Nazbierało się wiele nowosci w swiatku Quake'owym więc zaczynam z grubej rury ;-)

Po pierwsze i najważnejsze oficjalnie ruszył
Konkurs 2
Szczegóły na stronie konkursowej.

Po drugie: znany gracz SNIEGOWY (zwycięzca kokursu 1.6 w kategorii za najleplszy styl) wypuscił movie (filmik) pod tytulem FRAGIT.
Jest to naszpikowany grypsami zbiór dem których głównym aktorem jest JurandBot, czyli zmodyfikowana przez autora wersja ReaperBot'a. Zapytacie czym różni się to cudo?
Na to odpowie sam autor:
Podstawową zaletą Juranda jest to, ze bot gada. Zupelnie jak w radiu :>.Nie gada bez sensu - teksty zależa od sytuacji w jakiej znajduje sie bot.
Zmniejszyłem pole widzenia bota (FOV). W ten oto przewrotny sposob udało mi sie uzyskać nad nim przewage :). Stad tez nazwa. Widzi ... pssst ... nie widzi. Jurand ze Spychowa. :-)))))
Tyle wiadomosci dla zachęty. Tych co widzieli demo Śniegowego z konkursu 1.5 i znaja jego zabójcze poczucie humoru dalej namawiać nie muszę. Pozostałym powiem krótko - FRAGIT by Śniegowy to ODLOT i JAJA JAK BERETY.
W końcu 2,5 dyskietki to nie dużo - obejrzyjcie nie będziecie żałować.

Po trzecie:
Upłynął termin nadsyłania przez finalistów dem na konkurs RooS'a nr 1.6. Na początek parę sprostowań:
Okazuje się ,że Xeno zakfalifikował się bijąc RooS'a!!!! Jego czas to : 3:05 min. ,czyli 10 sekud lepiej od Kamila - moje gratulacje.
Ponad to Zooltar, (dla nie zorientowanych redaktor polskiego pisma o grach komputerowych, bliski współpracownik RooS'a) złożył na moje ręce zażalenie co do tego kto ufudował nagrodę główną.
Ogłaszam więc ,że nagrodę "Privater 2" ufudowała "spółka" RooS i Zooltar Klub 3D Co. ;-))).
Z moich informacji wynika ,że tylko Kaczy przysłał demo spełnajace warunki finału ( naprawdę COOL). Jest więc potencjalnym zwycięzcą (znowu!!) To moje gratulacje - zaczynasz być zawodowcem ;-).
Tyle z rodzimego podwórka.

Ze Świata:
Pojawiły sie juz Mission Pack 1&2 firmowane przez Id Software. Oraz pierwszy porządny edytor do demek "Film at 11". Po nieudanym "DEMolition" (edytor tekstowy wypuszczony parę dni wczeniej) jest już duzo lepiej (WIN32) i po krótkim zapoznaniu można zrobić z demami bardzo ciekawe rzeczy .
Wracając do "DEMolition", jego autor Tom Vykruta pracuje aktualnie nad edytorem o interfejsie podobnym do WorldCraft'a. Co z tego będzie, zobaczymy.
See you soon.



25.3.1997
21 marca pojawił się WinQuake ver. 1.00. Poprawiono kilka błędów z wersji DOS'owej [1.06].
WinQuake ver. 1.00 dostepny jest z sekcji Mirrors | lub bezposrednio:
ftp.pk.edu.pl/pub/games/id/idstuff/quake/wq100.zip
Update korzysta z pakietu DirectX (poza Direct3D),oraz VESA 2.0. Jest to obowiazkowa pozycja dla grających w QUAKE w Internecie, ale nie tylko. Ponieważ ciągle go testuje, postaram się powiedzieć wiecej następnym razem.

Zapowiedzi:
W najbliższym czasie dowiecie się o pierwszym polskim klanie!!!
Poznacie również więcej szczegołów na temat konkursu 1.6.
Good Die



24.3.1997
Wielka nowina!
Od dziś rubrykę News redagować będzie głównie Przemek Matyja aka MATYS! Powinna was ucieszyć ta wiadomość, bo nareszcie skończą się problemy z aktualnościami.
Z początkiem marca rozpoczął się konkurs RooS'a nr 1.6.
Jak bylo w zamierzeniach samego autora był to konkurs dla wybranych. Trzeba było naprawdę wymiatać ,aby mu sprostać. Do wyboru były dwie kategorie: "Bij RooS'a" oraz "Bij Vathar'a" - ale tak naprawdę ,tylko ta druga była w zasiegu uczestników. O pierwszej kategorii można powiedzieć tyle że była po to , aby odstraszyć chętnych ;-).

Po około dwóch tygodniach minął termin nadsyłania demek. Większość z nich znajduje sie w QuakeToys, katalog ftp.pk.edu.pl/pub/games/id/quaketoys/demos/konkurs16/
Do finału weszli: W finale RooS podniósł poprzeczkę bardzo wysoko. Jak narazie nikt sie nie chwali. Czyżby RooS przesadił? Pożyjemy zobaczymy,jedno jest pewne gdy tylko poznamy wyniki oglosimy je.
Czekamy na oficjany start konkursu 2.0.
Wspomnienia weterana zatytułowane Jak RooS z KraQsem nie walczyl. Spisał je KraQs, rodem z Galicji.
Byl akurat pierwszy dzien wiosny tego roku. Zegary wskazywaly dziesiec minut na dziesiata. Na warszawski dworzec wtaczal sie pociag Inter City relacji Krakow - Warszawa nazwany (nomen omen) Krakus. Byl prawie pelny. Wsrod wysiadajacych osob dalo sie zauwazyc pewnego czlowieka. Tak na oko mial na pewno ponizej tzrydziestki. Byl wysoki, ubrany w czarna skurzana kurtke z kapturem, szare spodnie i ciezkie buty - trapery. W reku niosl czarna aktowke. Szybkim krokiem opuscil bydynek dworca. Po jakims czasie dostrzezono go w okolicy ulicy Lipskiej. Jeszcze pozniej pewna parka widziala go, jak przekazywal osiem grubych zeszytow pewnej osobie. - Obowiazek spelniony - mruknal do siebie i spojrzal na zegarek - no tak, mam jeszcze sporo czasu... Ukryl sie w zaulku, jakich pelno w tej okolicy, otworzyl aktowke i wyjal z niej zestaw 'Maly Kwak'. Szybko narzucil na siebie kamizelke wrzosowego koloru, umocowal wypolerowane do polysku mosiezne nagolenniki, do plecow przytroczyl topor, a wreke wzial lekka skladana flinte. - Malo. - sttwierzdzil - No, musi wystarczyc na poczatek. Do roboty! Jednym susem wyskoczyl na przystanek tramwajowy przy rondzie. Niemal natychmiast nawinelo mu sie pod celownik kilku kanarow wysiadajacych z tramwaju. Jego brawurowa i zakonczona (a jakze) pelnym sukcesem akcja zostala powitana ogluszajacym piskiem radosci grupy dziewczat, ktore dzien wagarowicza postanowily spedzic objezdzajac Warszawe dookola tramwajami na gape i wlasnie napotkaly pewne trudnosci... Uszczesliwione podlotki obdarzyly tajemniczego wybawce uszczesliwionymi a zarazem nieco uwodzicielskimi spojrzeniami liczac byc moze na wiecej, niz jedynie likwidacja kanarow. Zawiodly sie jednak srodze. Na palcu prawej reki dzielnego wojennika polyskiwala bowiem zlota obraczka swiadczaca wymownie, ze w tej dziedzinie ow czlek ma stale i sprecyzowane pole dzialania. Tymczasem nasz bohater (nie wahajmy sie go tak nazwac) cwiczyl celnosc odstrzeliwujac przechodzacym akurat palaczom koncowki petow. Po chwili jednak przyszla pora na powazniejsze wyzwanie. Warszawiacy - narod goscinny - wyszli z zalozenia, ze gosciowi nalezy przygotowac wszelkie mozliwe wygody i nawet odgadywac jego zachcianki. Pojawilo sie wiec nagle kilka oddzialow policji, brygada antyterrorystyczna, smiglowce, czolgi, perszingi i inne tego typu atrakcje. Na to tylko czekal dzielny Kwakowicz. Pozorujac wycofywanie sie (w istocie poruszal sie w strone Srodmiescia) zdobywal coraz nowe bronie zarzucajac przeciwnikow oginstym gradem kul, gwozdiz granatow i rakiet, a co powolniejszych przypiekajac w piety z grilla. Nic wiec dziwnego, ze sciagano przeciw niemu coraz wiecej posilkow. Przybylo nawet kilku protestyjacych stoczniowcow, zdziwionych, gdzie podzialy sie towarzyszace im dotad stale oddzialy.

W pewnym momencie sprawa wydawala sie przesadzona: policji (wspomaganej juz przez Jednostki Nadwislanskie WP) udalo sie osaczyc smialka na dachu hotelu Mariott. Ten jednak skoczyl, strzelil sobie z rakietnicy pod nogi i plynnym ruchem zniknal w jednym z okien pobliskiego Palacu Kultury i Nauki imienia Jozefa Stalina. Palac wytrzymal. Nie mozna bylo tego jednak powiedziec o nerwach decydentow prowadzacych akcje. Rozlegly sie rozpaczliwe wolania przez megafony, radio, telewizje, nawet ulotki!
- RooS! RooooS!!! Gdzie jestes?! Ratuuuuj!!!

I wtedy nagle rozlegl sie spokojny, pelen dostojenstwa glos:

- Spokojnie! Jestem na zajeciach. Koncze dopiero o 13.30, do tego czasu musice sobie dac rade beze mnie.

Blady strach padl na decydentow. Niepotrzebnie, jak sie okazalo. Niepotrzebnie tez niepokoili oni w panice wielkiego RooSa. Strzaly nagle ustaly, przeciwnik zniknal...
A o 13.00 odjechal z Warszawy w kierunku grodu Kraka ekspres 'Wyspianski'. Tam to, w wagonie numer 7, na miejscu 105 siedzial sobie spokojnie mlodzieniec w czarnej skorzanej kurtce. Tylko dym snujacy sie z czarnej aktowki (lufa karabinka jeszcze nie ostygla) swiadczyl o tym, ze delegacja do Warszawy przyniosla mu wiele milych wrazen.



19.3.1997
Oficjalny regulamin Turnieju Quake -- Gambleriada Wiosna 97.
nadesłał Zooltar.

I. Sprawy organizacyjne
  1. Do konkursu moze przystpic kadzy, kto nadesle zgoszenie na kuponie wydrukowanym w numerze 3/97 Gamblera (wydrukowanym na stronach z Gambleriada).
  2. Z nadesłanych kuponów wylosowanych zostanie 48 zawodników.
  3. Zostanie zrobiona lista rezerwowa 12 zapasowych zawodników.
  4. Wszyscy wylosowani zostaną powiadomieni listownie, telefonicznie (jeżeli podadzą telefon), lub emailowo (jeżeli podadzą emaila).
  5. Nie można się zgłaszać emailem.
  6. Zawodnicy bedą mieli wolny wstęp na teren targów tylko w dniu zawodów tzn. w niedzielę (data zostanie wydrukowana w jednym z najbliższych numerów Gamblera, jeżeli już nie została).
  7. Turniej rozpocznie się o godzinie 12.00. Data to 25 maja 1997.
  8. Na zgłoszeniach listownych obowiązkowy jest dopisek "Quake", lub duży znaczek Q.
  9. Jeżeli zawodnikowi BARDZO zależy na dostaniu się do konkursu (np. ze względu na bardzo wysoki poziom przez niego prezentowany), zaleca się wysłanie demka przejścia pierwszego levelu na poziomie "hard". NIE JEST TO JEDNAK WARUNEK KONIECZNY (dysk nie
  10. ulega zwrotowi, po nagraniu pliku na dyskietkę nie zapomnijcie osprawdzeniu, czy nie ma na niej błędów).
  11. BĘDZIEMY UŻYWAĆ PEŁNEJ WERSJI QUAKE'A.

II. Szczgóły rozgrywki.
  1. W rundach eliminacyjnych (1 i 2) poziom DM6 (Dark Zone).
  2. Cwierc- i polfinal na levelu GAGA
  3. Finał zostanie rozegrany na poziomie MUNY04.
  4. Będziemy używać trybu DEATHMATCH 2 (bronie nie znikają) - runda 1. i 2..
  5. DEATHMATCH 1 w cwiercfinale, polfinale i finale.
  6. Nie gramy w teamach.
  7. Rundy od eliminacji do półfinałów będą grane na czas (od 5 do 20 min.)
  8. Finał i walka o trzecie miejsce -- walka do 25 fragów.
  9. Zabronione jest używanie własnych skryptów konfiguracyjnych.
  10. Wszystkie próby oszustwa będą się równały dyskwalifikacji.
  11. Wszystkie walki będą oglądane z zewnętrznej kamery.
  12. Walka finałowa zostanie nagrana i umieszczona na Gambler CD.

Oczywiście z najlepszymi zawodnikami zmierzą się przedstawiciele redakcji Gamblera (na pewno bedzie to RooS, Zgred Killer i ja - Zooltar). Mamy nadzieję że się nie zhańbimy.




Przemyslaw Matyja aka MATYS
Q signYoonioR


Page layout, design & contents © Copyright 1996-1997 Piotr Marek, Jr. i Przemyslaw Matyja